|
|
 |
Mechaniczna pomarańcza
Graj dziadku,
Twój ostatni raz.
Zbierasz na wszystko.
Rzucę ci monetę,
Na ostatnią butelkę.
Uśmiechasz się do mnie,
A ja do ciebie.
Nic nie wiesz...
Nienawidzę Cię,
Choć nie wiem nawet,
Jak masz na imię...
Przyjdę tej nocy
I Cię pobiję.
Kopnę w brzuch.
Opluję.
Potnę Ci twarz.
Zabiję.
To moja mechaniczna pomarańcza.
Mój brutalny świat.
Potem wrócę,
uściskam mamę
I pójdę spać.
A.O.
<---Powrót
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 8 odwiedzający (11 wejścia) tutaj! |
|
 |
|
Trochę o mnie :) |
Hmmm... Co tu pisać? Jak na taką wygadaną osobę to dziwne, że nie mam nic do powiedzenia :)
Nie jestem poetką - jestem podzielmyślą.
Nie piszę wierszy - piszę to co czuję.
A właściwie to nie piszę.
Ja tylko popisuję.
I czuję się tutaj dobrze nie będąc niczyim gościem, ale smuci mnie, że nie mogę liczyć na obiektywną ocenę.
Co tu więcej pisać? Teraz mogę być kim chcę!
Acha i taka mała wskazówka! Pierwsze wiersze są najgorsze - zaczynajcie od ostatnich, no chyba, że wolicie lepsze na koniec ^^
|
 |
 |
|