|
|
 |
Spadochron
Otworzyłam oczy,
I zobaczyłam wszystko to, co było niewidoczne.
To, czym żyłam, na chwilę zniknęło,
Ale zaraz do tego wrócę.
Te chwile w rzeczywistości są mi potrzebne,
Bym mogła posmutnieć i popłakać w samotności
Pożalić się w duchu, że nie będzie jak pragnę
Przeszyć ciszę niemożnością spełnienia się.
Ziemia przyciąga mnie siłą grawitacji.
Jak spadochron wracam z nikąd.
Nie mogę dłużej latać,
By nie zapomnieć, jak się chodzi.
Z dnia na dzień,
Skraca się dystans.
Oba światy zbliżają się do siebie.
Już niedługo się pokryją.
Widzę i jestem rozczarowana,
Bo nic nie jest takie,
Jak w mojej wyobraźni.
Więc wracam i znów się unoszę.
A.O.
<---Powrót
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 9 odwiedzający (16 wejścia) tutaj! |
|
 |
|
Trochę o mnie :) |
Hmmm... Co tu pisać? Jak na taką wygadaną osobę to dziwne, że nie mam nic do powiedzenia :)
Nie jestem poetką - jestem podzielmyślą.
Nie piszę wierszy - piszę to co czuję.
A właściwie to nie piszę.
Ja tylko popisuję.
I czuję się tutaj dobrze nie będąc niczyim gościem, ale smuci mnie, że nie mogę liczyć na obiektywną ocenę.
Co tu więcej pisać? Teraz mogę być kim chcę!
Acha i taka mała wskazówka! Pierwsze wiersze są najgorsze - zaczynajcie od ostatnich, no chyba, że wolicie lepsze na koniec ^^
|
 |
 |
|